Już przed laty Jan Kazimierz
O kraj pełen troski
Mianował Cię Matką
I Królową Polski
I tak to Maryjo
Na prośbę królewską
Zostałaś Matką naszą
I Matką niebieską
A król prosił Cię Matko o siłę
W utrzymania państwa
Chciał obronić Polskę
Od wszego pogaństwa
Obrałaś Królowo
Swój tron w Częstochowie
W klasztorze który
Jasna Góra się zowie
Gdyby nie Ty Matko
I ludu błaganie
Zdobyli by klasztor
Ci szwedzcy poganie
Cudem Mario klasztor
Uniosłaś do góry
Otoczyłaś mgłą
I spowiłaś w chmury
Ty Matko pomogłaś
Księdzu Kordeckiemu
By nie oddal klasztoru
Królowi szwedzkiemu
Króluj nam Maryjo
Do skończenia świata
My będziemy Cię wielbić
Przez te wszystkie lata
Danuta Stanikowska
(wiersz dedykuję Królowej Polski
oraz koleżance, Marysi Mazur,
z racji jej urodzin)